Nie udzielam się za bardzo w komentarzach ale niestety przeczytałem główną recenzje Podziemnego Kręgu i się załamałem. Jakim cudem kobieta, która nie ma najmniejszego pojęcia o filmie napisała taki stek bzdur i jeszcze ciągle tyle czasu ktoś z filmwebu tego nie usunął i nie zastąpił rzetelna recenzją. Film jest arcydziełem pod wieloma względami, w całej swej złożoności i skomplikowaniu. Gatunek jest jasno opisany jako psychologiczny co od razu nasuwa, że w jego prawidłowym odbiorze trzeba nieco bardziej ruszyć głową i szarymi komórkami w niej. Ta Pani albo ich kompletnie nie ma, albo jest straszna ignorantką i może faktycznie bezmyślną feministką. Może nie widziała tak naprawde tego filmu i napisała to złośliwie ale czemu redakcja filmwebu przez tyle czasu to ignoruje. Oczywistym dla każdego choćby trochę myślącego człowieka jest to, że ten film to dosłowna analiza umysłu człowieka o pewnych wartościach i swoistych przez to problemach egzystencjonalnych. Swoista walka z brakiem akceptacji dla systemu, konsumpcjonizmem i mocno depresyjny moment życia głównej postaci. Ten wątek ukazany w tak niezwykle oryginalny i wyjątkowy sposób narracji i fabuły tworzy z tego filmu arcydzieło już na zawsze w kinematografii. Zdjęcia, praca kamery, klimat, muzyka, dialogi i gra aktorka - wszystko na genialnym poziomie. Są filmy, których wręcz nie można odbierać tak bezpośrednio, ponieważ niosą za sobą dużo więcej niż akurat jest ukazane na ekranie. Dla mnie Podziemny Krąg to jedna wielka metafora zniszczonych ludzi, czasów, systemu i człowieka, który nie może ale chciałby z tym bardzo walczyć i stąd jego alter ego i cała genialna fabuła. Do tego chyba najlepsza metafora w historii całego kina więc dlatego tak mnie zabolała ta płytka recenzja, która zresztą ma kilkanaście procent pozytywnych reakcji co już samo powinno wystarczyć do jej usunięcia. Bardzo o to proszę w imieniu wszystkich prawdziwych, wrażliwych i myślących fanów kina na najwyższym poziomie. Pozdrawiam :)