Oryginalny, wyjątkowy, świetny montaż i popis reżyserki. Wielkie pole do interpretacji, ale w tej psychologii, też znalazło się miejsce dla wielu elementów czarnej komedii. Rola Nortona bliska ideału, także świetny Pitt. Moim zdaniem twórcy trochę przesadzili jeśli chodzi o przedstawienie tego, zbyt surrealistycznie, nie podoba mi się też aktorstwo postaci drugoplanowych. Jest to film, który trzeba obejrzeć więcej niż raz. 8/10